Jeżeli brązowy kojarzy wam się jedynie ze starymi butami dziadka, to jesteście w ogromnym błędzie! Brązowa pufa może mieć nawet i dwadzieścia różnorakich odcieni! Nie wierzycie? W takim razie wymieńmy tylko niektóre z nich – brunatny, czekoladowy, mahoniowy, umbra, ugier, cynamonowy, hebanowy, herbaciany, kakaowy, kasztanowy, khaki, miedziany, palisandrowy, sepia, orzechowy, ochra, spiżowy, tabaczkowy i najbardziej zagadkowy – sjena palona. Brązową pufę, siedzisko lub poduchę bez problemu zestawicie z czymś białym, żółtym lub beżowym. Odważniejsi skontrastują je z granatowym, a także czarnym. Brąz był, jest i będzie kolorem elegancji i wytworności. Takie są wiekowe meble oraz skojarzenie z jesienią życia. Wypoczynek na brązowej pufie ukoi Wasze zmysły i da poczucie pełni relaksu. Siedzisko w dowolnym odcieniu brązu pasuje do żywej zieleni ogrodu. Nawet, gdy reszta mebli ma zupełnie inny kolor. Kawa z cynamonem, ciepły kubek kakao czy popołudniowa herbatka – smakują najlepiej na pufie odpowiadającej tym odcieniom.